Bez tricków, zaklinania rzeczywistości – każdy może konstruktywnie radzić sobie ze stresem
Mamy nadzieję, że wypełniliście test z poprzedniego artykułu, badający aktualną wielkość przeżywanego przez Was stresu. Chcielibyśmy wierzyć, że większość z Was uzyskała wyniki z najniższego…
Mamy nadzieję, że wypełniliście test z poprzedniego artykułu, badający aktualną wielkość przeżywanego przez Was stresu. Chcielibyśmy wierzyć, że większość z Was uzyskała wyniki z najniższego pułapu natężenia tej cechy. I że w związku z tym nie musicie obawiać się szkód zdrowotnych wywołanych stresem.
Żyjemy jednak obecnie w czasach, w których coraz więcej osób boryka się z różnorodnymi skutkami zbyt stresującej rzeczywistości. Na początku chcemy więc dać Wam kilka praktycznych wskazówek powodujących, że zmaganie się z trudami codzienności, będzie dla Was bardziej konstruktywne i obciążone mniejszymi kosztami emocjonalnymi. Każdy z nas narażony jest każdego dnia na wiele sytuacji stresujących. Nie musimy być jednak bierni w ich przyjmowaniu. Kiedy przychodzą trudniejsze doświadczenia, wręcz powinniśmy pomóc swojemu organizmowi. Przede wszystkim należy zadbać o możliwość odreagowania napięcia. Dla każdego może to być co innego – jedni wolą porozmawiać z przyjacielem, inni naprawić samochód, jeszcze inni przekopać ogródek lub posprzątać mieszkanie. Wszystkie sposoby są dobre, a cel ma być jeden- wyrzucenie z siebie napięcia, tak aby organizm znalazł ujście dla negatywnych emocji. Oczywiście zachęcamy do konstruktywnego odreagowywania – alkohol, papierosy lub dyskusje o polityce niekoniecznie wpisują się w tą definicję! Co jeszcze z pewnością nie działa?:
- bagatelizowanie poważnych kłopotów
- samooszukiwanie się
- używanie leków uspokajających, przeciwbólowych, rozkurczowych, pobudzających
- wyładowanie agresji na innych ludziach
- myślenie negatywne
- czarnowidztwo, pesymizm
Osoba zestresowana powinna zadbać o to, aby jej organizm miał możliwość ruchu, aktywności fizycznej. W tym punkcie należy pamiętać o tym, żeby planować sobie taki rodzaj aktywności, który choć trochę lubimy. Niektórzy wolą biegać, inni pójść na basen, a jeszcze inni grać w piłkę nożną. Wybór czegoś odpowiedniego zwiększa szansę, że nie zaniechamy tego pomysłu po kilku dniach. Pamiętajmy też o tym, że jakakolwiek aktywność jest lepsza niż żadna, jeśli więc jedyne na co możesz sobie pozwolić, to wybór schodów zamiast windy bądź spaceru do sklepu zamiast jazdy autem – zrób to!
Warto też zadbać o właściwą dietę. Kofeina i sól nie są przyjaciółmi na trudne chwile. Przykładowo: przed trudną rozmową mała czarna spowoduje jeszcze większe roztrzęsienie, a sól z chipsów i fast foodów zwiększy ciśnienie. Jeśli już mamy tendencję do zajadania smutków, niech to będą orzechy lub warzywa czy kawałek gorzkiej czekolady. Przyda się także trochę magnezu – to jest pierwiastek, który zwiększa odporność psychiczną!
Ostatnia sprawa to relaks. Poza technikami, które można poznać na różnego typu kursach i zajęciach, możesz poszukać czegoś intuicyjnie sam – może słuchanie dobrej muzyki i odprężenie ciała? Może głębokie oddychanie i wyciszenie wewnętrzne na spacerze w lesie? Może po prostu jakaś chwila przyjemności – czas tylko dla Ciebie? Banalne? Sprawdź i przekonaj się że działa!
Pomocne w relaksie może być świadome oddychanie. Oddychamy zawsze i wszędzie, nie potrzeba do tego nakładów finansowych, zaawansowanych umiejętności ani wiele czasu ;). Warto zatem korzystać z tej metody chociażby w pracy, w momencie zmęczenia, przeciążenia lub po prostu profilaktycznie, aby pomóc swojemu organizmowi. Oddychanie to składa się z 4 faz, spróbujmy przećwiczyć:
- wdech – następuje wtedy, gdy powietrze jest wciągane do nosa lub ust, przechodzi przez tchawicę, oskrzela i oskrzeliki, a w końcu napełnia pęcherzyki płucne, które tworzą większą część płatów płuc. Podczas wdechu otwieramy się na odczucie, że pobieramy tlen i nową, ożywczą energię życia, która zasila nasze ciało.
- przerwa – która następuje po wdechu. W tym czasie pęcherzyki są nadal wypełnione powietrzem
- wydech – występuje gdy płuca są opróżniane, a gazy odpadowe z pęcherzyków są usuwane przez ten sam układ, który był wykorzystany przy wdechu. Podczas wydechu wyobrażamy sobie, że wydychamy z siebie cały zużyty dwutlenek węgla, starą zużytą i niepotrzebną energię, wszystkie napięcia, zmęczenie, stres i zmartwienia.
- przerwa – która następuje po fazie wdechu. Podczas tej przerwy płuca są nieruchome i opróżnione
Należy oczywiście starać się oddychać świeżym powietrzem, kilkukrotnie w ciągu dnia, najlepiej przy otwartym oknie.
Na koniec proponujemy dokonanie kilku „kosmetycznych” zmian w filozofii życiowej! Dzięki nim możemy uzyskać większą kontrolę nad swoim życiem. Zmiana polega na używaniu troszeczkę innych zwrotów:
Zamiast „muszę” – „mogę…”
Zamiast „powinienem” – „dobrze by było…”
Zamiast „ nie wolno im” – „nie jestem z tego zadowolony…”
Zamiast „to straszne” – „to sprawiło mi przykrość…”
W dzisiejszym tekście poruszyliśmy różne sposoby radzenia sobie ze stresem. Każdy człowiek jest inny i inne rzeczy są dla niego przekonujące, działają na niego lepiej lub gorzej. Zachęcamy więc do przeanalizowania i przećwiczenia tych propozycji, a następnie zobaczenia, co „pasuje” mi najbardziej. Wybierzcie 2-3 sposoby, do których jest Wam najbliżej i … do roboty! J
W następnej odsłonie pójdziemy krok dalej… W jaką stronę? Niech to pozostanie niedopowiedziane i skłoni Was do zajrzenia tu ponownie.