Do wczoraj kumpel, od dzisiaj szef!
Czy awans może być powodem nie tylko dumy, ale i frustracji? Może, gdy w jego efekcie załamują się relacje z dotychczasowymi kolegami z pracy. Dziś bliżej zapoznamy się z sytuacją…
Czy awans może być powodem nie tylko dumy, ale i frustracji? Może, gdy w jego efekcie załamują się relacje z dotychczasowymi kolegami z pracy.
Dziś bliżej zapoznamy się z sytuacją pana Adama, który pracuje w jednej z trójmiejskich firm z branży finansowej. Kilka miesięcy temu został szefem zespołu, w którym do niedawna był zwykłym, szeregowym pracownikiem.
Wydawać by się mogło, że to sytuacja idealna – większe pieniądze, wpływy, władza i satysfakcja. Z drugiej strony pan Adam nie jest jednak w pełni zadowolony, do pracy przychodzi spięty, niepewny swoich działań oraz coraz bardziej sfrustrowany.
Jego stan nie jest związany z objęciem nowych obowiązków zawodowych – radzi sobie z nimi całkiem nieźle. To, co go stresuje, to zarządzanie zespołem swoich pracowników. Do niedawna sam był jednym z nich. Teraz koledzy stali się nagle jego podwładnymi. Pan Adam kompletnie nie umie sobie z tym poradzić. Ma wrażenie, że kilka osób mu dokucza i nie traktuje go poważnie. Inni z kolei odwrócili się od niego i są bardzo formalni w kontaktach. Czyżby mieli awans za złe? Może uważają, że kto inny powinien go dostać?
Co pan Adam mógłby zrobić, aby poczuć się pewniej w nowej roli?
1. Może spotkać się z kolegami i koleżankami – oczywiście nie z tymi z pracy. Będzie mógł się wygadać, posłucha męskich rad, a przede wszystkim się zrelaksuje. Koledzy nastroją go bojowo, dodadzą sił do konfrontacji z nową rzeczywistością.
2. Może też udać się do swojego przełożonego i poprosić go o radę. Szef ma większe doświadczenie, może się nim podzielić.
3. Pan Adam może też dać sobie więcej czasu. Czas leczy rany, pozwala się zdystansować i oswaja wszystkich ze zmianami.
4. Niech pan Adam zbierze swój zespół i przeprowadzi z nimi rozmowę. Określi nowe zasady współpracy, zacznie budować swój autorytet jako szefa.
Naszym zdaniem warto bliżej przyjrzeć się ostatniemu z zaprezentowanych rozwiązań.
Zebranie i zorganizowanie wystąpienia kierownika przed pracownikami często nazywane jest expose szefa. Jest ono wskazane między innymi w takiej sytuacji, w jakiej jest pan Adam – czyli w wypadku awansu i zarządzania własnymi kolegami. Expose szefa to także dobry pomysł, kiedy tworzony jest nowy zespół lub gdy ktoś z zewnątrz staje się nowym szefem zespołu już funkcjonującego.
Expose szefa to pomocne narzędzie menedżerskie zarówno dla przełożonego, jak i dla pracowników. Szef określa w ten sposób zasady pracy, jasno wytycza swoje oczekiwania oraz przede wszystkim buduje swoją pozycję przełożonego w sposób, który nie zraża. Pracownicy mają szansę podczas takiego spotkania poznać oczekiwania szefa, dowiedzieć się, co będzie nagradzane i jakie są zasady gry. Expose szefa minimalizuje tym samym różne domysły, plotki, niedopowiedzenia, lęki w codziennym funkcjonowaniu pracowników, które oczywiście wpływają na jakość wykonywanych przez nich obowiązków.
Jakie są zatem zasady przeprowadzania expose?
- Wytłumaczenie intencji spotkania – Wyjaśnienie powodu wygłaszania expose. Należy się kierować dwoma sprawami – ma być szczerze (nie mijajmy się z prawdą) i prosto (bez owijania w bawełnę, bo ludzie będą szukać w tym podstępu). Mogłoby to wyglądać na przykład tak: „Poprosiłem Was o spotkanie, ponieważ zmieniły się okoliczności, od niedawna jestem Waszym szefem. Jest to dla mnie sytuacja nowa, bo do tej pory byliśmy na równych stanowiskach. Chciałbym zatem powiedzieć, co jest dla mnie istotne jako szefa tego zespołu. Chcę także, żebyście Wy mieli jasną informacje ode mnie, czym będę się kierował w promowaniu i nagradzaniu, a jakich zachowań nie będę akceptował”.
- Określenie konkretnych zachowań, których szef nie będzie tolerował. Na przykład: „Nie będę akceptował spóźniania się do pracy oraz nieterminowego oddawania zleconych zadań. Będę wyciągał konsekwencje za donosicielstwo na kolegów”.
- Nazwanie tych zachowań i postaw (wykraczających oczywiście poza rutynowe obowiązki), które szef szczególnie będzie doceniał. Na przykład: „Będę doceniał oferowanie pomocy innym, samodzielne szukanie rozwiązań w wypadku pojawienia się problemów”.
- Zakończenie i wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości.
Expose nie jest nastawione na dyskusję, jest raczej jednostronnym wystąpieniem szefa. Jak widać, nie daje też możliwości określenia zakresu obowiązków zawodowych pracowników i dotyczy raczej zasad współpracy, wskazuje na zachowania pożądane i nieakceptowane.
Panie Adamie – do dzieła. Trzeba się do tego spotkania solidnie przygotować!
Inspiracje: J. Gut, W. Haman, Psychologia Szefa.